Studentka informatyki Zoey nie wierzy w żadną romantyczną miłość, twierdząc, że to wytwór kapitalizmu. Dlatego sama tworzy aplikację dopasowującą do siebie na podstawie zgodności danych. Na jednym z wykładów jest pod olbrzymim wrażeniem nieznajomego prezentującego identyczne poglądy, co i ona, ale chłopak znika szybciej, niż się pojawił. Za to cały czas kręci się wokół niej przystojniak Zack i całkiem przypadkowo doznaje wstrząśnienia mózgu, co sprawia, że traci pamięć i w szpitalu bierze ją za swoją dziewczynę! Początkowo Zoey nie zaprzecza, ale kiedy będący pod jej urokiem rodzice zapraszają ją na kolację, nie odmawia im i traktuje to jako okazję do wyjawienia prawdy. Ale wtedy zjawia się on! Miles, który oczarował ją podczas wykładu...

10-letnia Maya wypytuje ojca o historię miłości rodziców. Will opowiada o serii romantycznych związków z trzema kobietami, ale w ramach zagadki zmienia ich imiona, by Maya sama odgadła, która z nich jest jej matką. Opowieść zaczyna się na początku lat 90., gdy młody Hayes opuszcza rodzinne Wisconsin, a wraz z nim szkolną miłość - Emily. Udaje się z zamiarem rozpoczęcia kariery politycznej do Nowego Jorku, gdzie angażuje się w kampanię prezydencką Billa Clintona. W jego życiu pojawiają się kolejne kobiety.

Lata 80. Joel to niezbyt bystry, nieporadny życiowo i zupełnie niegroźny dziennikarz specjalizujący się w horrorach, który ma coś wspólnego chyba z każdym z nas – strasznie nie lubi oklepanych scenariuszy, klisz i przewidywalnych zachowań głównych bohaterów w kinie grozy. Pewnego dnia, kierowany beznadziejnym zauroczeniem, trafia do baru, gdzie zrządzeniem losu zalicza zgon… na razie tylko ten alkoholowy. Gdy kilka godzin później budzi się z potężnym kacem w schowku na miotły, nie zdaje sobie jeszcze sprawy, że tego wieczoru liczba zgonów znacznie przekroczy jego akceptowalne normy. Lokal, w którym utknął, po zamknięciu staje się miejscem spotkań grupy wsparcia dla psychopatycznych morderców. Co gorsza, uczestnicy biorą chłopaka za nowego członka ich kręgu. Joel nie ma wyboru i musi wtopić się w tłum – jak bowiem miałby odmówić zajęcia miejsca pomiędzy dwumetrowym miłośnikiem zarzynania uczestników letnich obozów a niepokojącym księgowym z fetyszem na punkcie klaunów?

Helen (Kate Hudson), jest młodą, nowoczesną dziewczyną mieszkającą na Manhattanie. Ma dobrą pracę (jest asystentką szefowej agencji modelek) oraz sporo wolnego czasu, w którym szaleje na dyskotekach i flirtuje z przystojniakami. Jednak styl jej życia pewnego dnia ulega radykalnej zmianie. Jej siostra ginie wraz z mężem w wypadku samochodowym, osierocając trójkę swoich dzieci. Przebojowa Helen z dnia na dzień musi przeistoczyć się w rolę matki i pani domu, co wiąże się z wieloma perypetiami.

Cybill Shepherd jest rewelacyjna jako "Daisy Miler" - kobieta, która postępowała tak jak chciała, w rezultacie czego rzadko zadowalała kogokolwiek poza sobą samą. "Daisy Miller" jest ekranizacją klasycznej noweli Henry'ego Jamesa o Amerykance mieszkającej w Europie wraz z niemądrą matką i rozwydrzonym młodszym bratem. Niezwykle liberalne poglądy Daisy pod wieloma względami wyprzedzały jej epokę, toteż jej zachowanie budziło zgorszenie w wiktoriańskich wyższych sferach w 1878 roku.