Studentka informatyki Zoey nie wierzy w żadną romantyczną miłość, twierdząc, że to wytwór kapitalizmu. Dlatego sama tworzy aplikację dopasowującą do siebie na podstawie zgodności danych. Na jednym z wykładów jest pod olbrzymim wrażeniem nieznajomego prezentującego identyczne poglądy, co i ona, ale chłopak znika szybciej, niż się pojawił. Za to cały czas kręci się wokół niej przystojniak Zack i całkiem przypadkowo doznaje wstrząśnienia mózgu, co sprawia, że traci pamięć i w szpitalu bierze ją za swoją dziewczynę! Początkowo Zoey nie zaprzecza, ale kiedy będący pod jej urokiem rodzice zapraszają ją na kolację, nie odmawia im i traktuje to jako okazję do wyjawienia prawdy. Ale wtedy zjawia się on! Miles, który oczarował ją podczas wykładu...

Przeżyłeś kiedyś ten jeden dzień? Dzień, w którym okradli cię włóczędzy, poparzyłeś się zupą warzywną, pobiła cię staruszka, pomyliłeś dom bezdomnego z toaletą i na dodatek straciłeś tupecik? Bogaty i potężny Goddard Bolt (Mel Brooks) przeżył właśnie takie 24 godziny. Co gorsza przed nim jeszcze 29 podobnych dni. Wszystko za sprawą zakładu, który ma pokazać, że milioner jest w stanie przeżyć miesiąc na ulicy... Życie może i ma nieprzyjemny zapach, ale fenomenalny film Mela Brooksa niczym odświeżacz powietrza wprowadza do niego dużą dawkę śmiechu i dobrej zabawy.

Rick Ricker jest klasowym pośmiewiskiem. Ofermowaty i nieatrakcyjny podkochuje się w blond piękności Jill Johnson, która, rzecz jasna, nie zwraca na niego najmniejszej uwagi. Podczas szkolnej wycieczki do muzeum Rick zostaje ukąszony przez zmutowaną genetycznie ważkę. Niebawem odkrywa, że w wyniku tego zajścia posiadł nadnaturalne zdolności - niezwykłą siłę, szybkość oraz zdolność chodzenia po ścianach. Postanawia wykorzystać nowe umiejętności i jako superbohater o imieniu Dragonfly pomagać ludziom. Jego pierwszy przeciwnik to niejaki Lou Landers. Nieuleczalnie chory miliarder w wyniku nieudanego eksperymentu uzyskał zdolność kradzieży ludzkiej energii życiowej. Staje się nieśmiertelnym superzłoczyńcą zwanym Hourglass . Czy Dragonfly ochroni przed nim świat? Dobre pytanie, ale ważniejsze jest to, czy zdążymy przestać się śmiać - by w ogóle to zauważyć.