Tom, wirtuoz fortepianu, daje koncert recitalowy, wykonując "Rapsodię węgierską" Franciszka Liszta. Oznacza to brutalną pobudkę dla Jerry'ego, który wewnątrz fortepianu stworzył sobie miejsce do spania. Mysz postanawia za wszelką cenę przerwać koncert Tomowi.
Porky i Sylwester zatrzymują się na noc w wielkim, opuszczonym domu. Wkrótce kot odkrywa, że grozi im niebezpieczeństwo ze strony żądnych krwi myszy.
Podczas Wigilii Bożego Narodzenia Jerry ogląda prezenty. Bawiąc się nimi, myli Toma z pluszakiem i zaczyna uciekać.
Tom uczy się grać w golfa, wykorzystując Jerry'ego, który z kolei robi mu różne psikusy.
Tom zamawia książkę pt.: “Jak upolować mysz”, ale nie umie właściwie zastosować się do zaleceń autora, dlatego Jerry pozostaje nieuchwytny.
Zdenerwowany Tom postanawia otruć Jerry'ego. Gdy mysz wypija sporządzoną przez niego i ukrytą w mleku miksturę, zmienia się nie do poznania.
Spike próbuje się przespać, ale goniący Jerry’ego Tom robi mnóstwo hałasu. Zdenerwowany pies nakazuje kotu być cicho, co mysz ma zamiar wykorzystać.
Wigilia nastała, cisza wokół wielka, nawet zwierz nie piśnie, ptak nie zaćwierka. Kot Sylvester niezadowolony ze swojego prezentu gwiazdkowego (gumowej myszy), podmienia go z olbrzymim prezentem babuni, którym jest klatka z kanarkiem Tweetym w środku. Chociaż początkowo Sylvester nie wychodzi na tym oszustwie zbyt dobrze, nie poddaje się po pierwszym niepowodzeniu. Nieustannie stara się zrobić z małej ptaszyny przekąskę. Do odwiecznej walki Tweety'ego i Sylvestra włącza się również buldog, kolejny z gwiazdkowych prezentów spod choinki.
Jerry przeszkadza Tomowi w odpoczynku na plaży. Wściekły kot próbuje złapać mysz i wpada do morza, gdzie poznaje wiele ciekawych stworzeń.
Głodni myszkieterowie, słysząc rozmowę Toma i dworzanina o królewskiej uczcie, postanawiają wejść na zamek, by najeść się do syta.
Mały kaczorek uważa, że jest brzydki, więc próbuje popełnić samobójstwo, pozwalając, by zjadł go Tom. Jerry się z nim jednak nie zgadza i ratuje ptaszka.
Pod nieobecność pracodawców opiekunka dziecka rozmawia przez telefon zamiast wypełniać obowiązki, co zmusza Toma i Jerry'ego do pilnowania bobasa.
Wykluty poza gniazdem dzięcioł uznaje Jerry'ego za swoją matkę. Mysz próbuje wytłumaczyć mu, kto naprawdę jest jego rodzicem