Ten zrealizowany z ogromnym rozmachem film ukazuje pradzieje ludzkości poczynając od kosmicznego chaosu poprzez dzieło stworzenia, od stanu szczęścia poprzez upadek pierwszych rodziców, zbrodnię Kaina, historię Noego, Potop i budowę Wieży Babel, aż po historię patriarchy Abrahama. "Biblia... Początki Świata..." stanowi bezsprzecznie jedną z najznakomitszych i najbardziej udanych prób zekranizowania najwspanialszej z Ksiąg.
Mieszkańcy Paryża i przyjeżdżający turyści mijają się na ulicach miasta, poszukując prawdziwej miłości, zrozumienia, a czasem pociechy.
Miasto miast, które nigdy nie zasypia. Światowa stolica hipsterów, w której przecinają się ścieżki niezliczonych kultur i ras. Brama łącząca europejski Wschód z Zachodem. Oto Berlin XXI wieku. Spacerując jego dzielnicami będziemy mieli okazję spotkać m.in. uliczną śpiewaczkę z Izraela, wypalonego hollywoodzkiego producenta, obdarzoną ogromnym sercem pracownicę ośrodka dla uchodźców, skrzywdzoną drag queen czy uciekającego przed policją nielegalnego imigranta. Zobaczyć i usłyszeć dziesięć poruszających opowieści o miłości, współczuciu, odkupieniu i akceptacji tego, czym zaskakuje nas życie...
Kiedy młody człowiek znajduje wehikułu czasu, jego życie wymyka się spod kontroli.
"Niewątpliwie mamy do czynienia z jednym z głównych wydarzeń filmowych roku" - napisał po premierze "Trzech kroków po ziemi" jeden z krytyków. Jakby na potwierdzenie jego słów utwór Hoffmana i Skórzewskiego otrzymał niebawem nagrodę Ministra Kultury II stopnia i Srebrny Medal na festiwalu w Moskwie. Był więc to kolejny "fabularny" sukces pary znakomitych dokumentalistów. Wcześniej zdążyli już zwrócić uwagę widowni i krytyki dwoma filmami: "Gangsterzy i filantropi" oraz "Prawo i pięść". "Trzy kroki po ziemi" podobnie jak "Gangsterzy..." mają budowę nowelową. Zgodnie z przesłaniem tytułu każda z trzech mini fabuł mocno tkwi w realiach współczesności. Scenariusze do nich napisało bowiem życie (punktem wyjścia pracy scenarzystów były reportaże prasowe i ankieta tygodnika "Polityka"). [PAT]