Megamind zostaje nowym obrońcą Metro City. Swoją działalność rozpoczyna od wyprzedaży gadżetów związanych ze złem. Wszystkie przedmioty znajdują nowych właścicieli - z wyjątkiem jednego. Urządzenie intryguje Megaminda, który w końcu naciska tajemniczy guzik. Nieprzemyślany krok pociąga za sobą nieprzewidziane skutki: w mieście pojawia się Mega-Megamind, w którym znajduje się całe zło jego twórcy. Robot myśli, że Megamind jest Metro Manem i zaczyna go atakować. Kiedy wydaje się, że dla bohatera i jego towarzysza Miniona nie ma już ratunku, nadchodzi nieprzewidziana pomoc.
Inspirowana opowiadaniami Brunona Schulza akcja "Ulicy Krokodyli" toczy się w prowincjonalnym muzeum, w którym jednym z eksponatów jest tajemnicza drewniana maszyna. Dzięki niej strażnik może oglądać starą mapę, na której znajduje się oznaczona białą plamą tytułowa ulica. Mottem filmu są słowa kończące tytułowe opowiadanie Schulza: "Ulica Krokodyli była koncesją naszego miasta na rzecz nowoczesności i zepsucia wielkomiejskiego. Widocznie nie stać nas było na nic innego, jak na papierową imitację... ".