Akcja filmu rozgrywa się sto lat po wydarzeniach z "Niani". Obdarzona magicznymi umiejętnościami niania (Emma Thompson) opiekuje się dziećmi pochodzącymi ze wsi i miasta, które zostały ewakuowane podczas II wojny światowej.
Król Edward (Chris Geere) oraz królowa Paige (Kam Heskin) zostają zaproszeni do Sangyoonu na ślub księżniczki Myry. Paige szybko zauważa, że Myra nie znosi swojego narzeczonego, dość paskudnej kreatury o imieniu Kah, a potajemnie kocha się w opiekunie słoni, Alu. Kiedy sekret wychodzi na jaw, Alu zostaje aresztowany, a święty weselny słoń znika w dżungli. Królewska para nie zawaha się pomóc zrozpaczonej Myrze, bo nic nie jest ważniejsze od triumfu prawdziwej miłości.
Harold Gridley i George Cochran, uciekają z Australii, żeby uniknąć ślubu pod przymusem. Następnie zatrudniają się jako głębinowi nurkowie u księcia South Seasa, poszukującego zatopionej fortuny.
Martin, bogaty hipster, fan Gustava Flauberta, przeprowadza się z Paryża na normandzką wieś, gdzie pracuje jako piekarz. Na małą farmę obok niego wprowadza się angielska para, Gemma i Charles Bovery, których zachowanie wydaje się być zainspirowane książką Flauberta.
Codzienność w domu pełnym dzieci i obowiązków, to nie przelewki. Wiedzą o tym cztery matki, które dzień w dzień toczą walkę z niewyspaniem, brakiem czasu, wiecznym bałaganem i sztucznym uśmiechem, który ma komunikować ludziom, że wciąż "dają radę". Jako że pociechy bohaterek chodzą do tego samego przedszkola, również ich mamy postanawiają poznać się nieco lepiej w trakcie wspólnej kolacji. Początkowo niechętne, ostatecznie zostawiają dzieci pod opieką partnerów i wyruszają na z pozoru niewinne spotkanie. Na miejscu obawy szybko ustępują miejsca szczerym rozmowom i zabawie na całego. Tempo akcji i bicie serc przyspieszy do zawrotnej prędkości, gdy w jednym z barów poznają bezlitośnie przystojnego barmana o imieniu Luke. Wkrótce okaże się, że na taki wieczór każda z nich czekała całe życie.