Jedna z najlepszych "postrzelonych komedii" lat trzydziestych. Treść brzmi banalnie: lewicowy antropolog David Huxley gromadzi fundusze na muzeum, ale młoda Susan ciągle krzyżuje jego plany. Dopiero z opóźnieniem bohater zauważa, że kobieta z lampartem, jest siostrzenicą milionerki, którą chciałby zjednać sobie jako sponsora... Howard Hawks ze znakomitym wyczuciem tempa zrealizował komedię skrzącą sie aroganckim dowcipem, masą błazeńskich wydarzeń oraz pokrętnym punktem widzenia.
Melvin Udall, autor poczytnych romansów, wiedzie życie samotnika. Jest ekscentrykiem i odludkiem. Wdaje się w awantury z sąsiadami, szczególnie z mieszkającym naprzeciwko artystą, Simonem. Jedyną osobą, którą zdziwaczały mężczyzna toleruje, jest Carol, kelnerka z pobliskiej restauracji. Kiedy Simon trafia do szpitala, Melvin zostaje zmuszony do zaopiekowania się jego psem. Pewnego razu Udall dowiaduje się, że Carol odeszła z pracy. Rozgniewany wszczyna awanturę, a następnie zdobywa jej adres i postanawia ją odszukać.
Nina i Drew są szczęśliwymi młodymi małżonkami, których spotykają pierwsze problemy w związku. Gdy poznają Olivię, cała trójka jest sobą zauroczona i tworzy poliamoryczny związek. Uczucia zaczynają buzować, sytuacja się komplikuje i bohaterowie próbują przesuwać nawzajem swoje granice. Odkrywają bolesną prawdę o tym, kim chcą być i czym jest miłość. Momentami zabawny, momentami wzruszający film jest pochwałą odwagi, jakiej wymaga zbliżenie się do drugiego człowieka.