W historii kina tylko nieliczne produkcje mogą się równać rozmachem z "Dziesięciorgiem przykazań" (1956) - wyreżyserowanym przez Cecila B. DeMillea remakiem jego własnego filmu. To monumentalne widowisko kręcono w Egipcie oraz na Gorze Synaj, a na jego potrzeby powstał jeden z największych planów filmowych jakie kiedykolwiek zbudowano. Jest to biblijna opowieść o życiu Mojżesza, który wychowany na dworze faraona odrzuca bogactwo i zaszczyty, by poprowadzić swój lud ku wolności.
Film opowiada o losach dziewcząt, które w latach sześćdziesiątych trafiły do zakładów prowadzonych przez Siostry św. Marii Magdaleny. Były wśród dziewcząt niezamężne matki, ofiary gwałtów, sieroty zbyt ładne i zbyt kochające życie. Zamykano je w zakonach, gdzie, zamiast na modlitwie, spędzały czas na praniu, wyżymaniu i prasowaniu. Zyski z ich pracy zasilały kasę zakonu, zaś one mogły być pewne tylko jednego - że za każde najmniejsze przewinienie czekają je dotkliwe kary fizyczne i psychiczne.