Nandu (Mahesh Babu) jest zabójcą pracującym na zlecenie. Zawsze dokładny i niezawodny. Właśnie dlatego, to do niego zwraca się któregoś dnia kandydat na premiera Shiva Reddy (Sayaji Shinde). Ma on jednak nietypową prośbę. Jego zamierzeniem jest, aby ktoś spowodował zamach na jego życie. Warunek jest jeden-musi przeżyć. Chce tym wzbudzić współczucie wyborców licząc na dodatkowe głosy w nadchodzących wyborach. Nandu się zgadza. Jednak w dniu zamachu coś przebiega nie tak. Shiva Reddy ginie od strzału w głowę i jedynie Nandu wie, że to nie on pociągnął ostatecznie za spust. Na dodatek kilka minut później w wypadku samochodowym ginie jego przyjaciel i i wspólnik Malli (Sonu Sood). Nandu pali się grunt pod nogami. Musi czym prędzej uciekać i dlatego na stacji wpada do najbliższego pociągu.

Na niebie pojawiają się pojazdy najeźdźców z kosmosu. Ziemian ogarnia panika. Prezydent Stanów Zjednoczonych nie wie, jaki garnitur założyć na spotkanie z Marsjanami. Natomiast Marsha, pierwsza dama, kategorycznie sprzeciwia się, aby "to coś" kręciło się po jej domu. Gdzieś na bezdrożach Ameryki młody narkoman Richie Norris i jego nie całkiem normalna babcia organizują grupę patrolową, która ma powstrzymać marsjańską inwazję.

Rozpuszczona nastolatka urządza urodziny na wrotkowisku, w którym przed laty doszło do morderstw. Podczas imprezy zjawia się psychopata.