Troy i Gabriela poznają się na balu sylwestrowym. Jedną z atrakcji przyjęcia jest konkurs karaoke, w którym chcąc nie chcąc startują, w duecie. Okazuje się, że chociaż śpiewanie nie jest ich pasją, oboje odnajdują w nim sporą przyjemność. Wymieniają się numerami telfonów, ale w ogólnym zamieszaniu tracą siebie z oczu. Noworoczny powrót do szkoły. Troy jest gwiazdą licealnej drużyny koszykówki, którą trenuje jego ojciec. W tym roku mają startować w zawodach o puchar stanu. Gabriela właśnie

De-Lovely to muzyczny portret amerykańskiego kompozytora Cole'a Portera oparty na jego niezapomnianych utworach. W filmie Parter spogląda na swoje życie jak na jeden wielki występ sceniczny. Wśród niezliczonych hitów, takich jak: "Anything goes", "It's De-Lovely" czy "Night and Day" ujawnione zostału skomplikowane relacje z jego żona i muzą - Linda Lee Porter. Wyreżyserowany przez Irvin'a Winkler'a, a zagrana przez nagrodzonego Oskarem - Kevina Kline'a, wspieranego przez Ashley Judd i Jonathan'a Pryce'a oraz największe współczesne gwiazdy rock'a i muzyki pop, historia jest swoistym hołdem dla muzyki Portera.

Larry i Kate są małżeństwem odbarzonym czwórką uroczych dzieci. Ona, uosobienie amerykańskich cnót, wychowuje gromadkę malców nie rezygnując jednak z własnych zainteresowań. On, ceniony nowojorski krytyk teatralny pochłonięty karierą i życiem światowca, coraz mniej czasu poświęca rodzinie. O jego względy nadmiernie dopomina się gwiazdka pewnego musicalu. Kate czując, że zaczyna tracić męża, wyjeżdża wprawdzie z dziećmi na wieś, nie ustępuje jednak miejsca pięknej rywalce.

Arnold (Owen Wilson) - żonaty reżyser przybywa do Nowego Jorku, by rozpocząć próby do swej najnowszej komedii. Zanim jednak przystąpi do pracy, postanawia skorzystać z uroków wielkiego miasta. Upojna noc w towarzystwie uroczej dziewczyny do towarzystwa o imieniu Izzy nastroi go tak romantycznie, że zaproponuje jej pewien układ. W zamian za porzucenie niegodnego procederu, Izzy otrzyma okrągłą sumkę, by móc zrealizować swe życiowe marzenia. Ta wielkoduszna propozycja rozpęta w życiu Arnolda prawdziwe tornado. Okazuje się, że Izzy całe życie marzyła, by zostać aktorką. Nic dziwnego więc, że zjawia się na castingu do sztuki reżyserowanej przez… Arnolda. Nie byłoby w tym jeszcze nic strasznego, gdyby nie fakt, że jedną z głównych ról w przedstawieniu gra jego żona.