Barry Lyndon (Ryan O'Neal) był irlandzkim młodzieńcem bez perspektyw, który wkradł się w szeregi osiemnastowiecznej angielskiej arystokracji. Jak mu się to udało? Po prostu - robił, co w jego mocy: był bawidamkiem, zawadiaką, włóczęgą, żołnierzem w wojnie siedmioletniej, rozpustnikiem, szpiegiem i szulerem karcianym. Bohater klasycznej powieści Williama Makepeace'a Thackeraya, którą przeniósł na ekran Stanley Kubrick, nie cofnął się przed niczym, byle osiągnąć upragniony cel.

Harold jest dwudziestoletnim młodzieńcem, mającym obsesję na punkcie śmierci, lubującym się w uczestnictwie w pogrzebach i odgrywaniu scen samobójstwa przed swoją matką. Na jednym z pogrzebów zaprzyjaźnia się z Maude, pełną radości życia siedemdziesięciodziewięcioletnią staruszką. Podczas wielu wspólnie spędzonych chwil Maude stara się ukazać Haroldowi piękno otaczającego świata i możliwości jakie niesie ze sobą życie. Mimo starań matki młodzieniec odrzuca trzy propozycje ożenku, przed każdą z kandydatek odgrywając scenę samobójstwa, i ogłasza swój zamiar poślubienia Maude. Jednak staruszka ma dla Harolda niespodziankę, która odmieni jego całe życie.

Nastoletni miłośnik filmów wideo traci kontakt z rzeczywistością do tego stopnia, ze popełnia morderstwo, nagrywając wszystko na kamerze i bez ogródek wyznając rodzicom, co zrobił.

Bill (James Belushi) i mała Sue (Allison Porter) włóczą się bez celu po całym kraju, ciągle nie mogąc znaleźć miejsca dla siebie. Wreszcie na dłużej zatrzymują się w Chicago. Bill znajduje sposób jak zorganizować darmową kolację. Udaje, że wpada pod koła samochodu. Siedząca za kierownicą Grey Allison (Kelly Lynch) jest przerażona nie na żarty. W rewanżu za potłuczenie zaprasza Billa i Sue do restauracji. W trakcie sutego obiadu Bill przedstawia swoje dramatyczne koleje losu. Poruszona do głębi panna Grey nabiera coraz więcej sympatii do nowych przyjaciół. Zaprasza Billa i Sue do swego domu. Jeszcze nie wie, że tak niewinnie wyglądająca Sue to istne diablątko w dziecięcej skórze.

Lata dwudzieste nigdy nie błyszczały lepiej niż w tej wystawnej i romantycznej ekranizacji klasycznej powieści F. Scotta Fitzgeralda. Robert Redford zagrał tu Jaya Gatsby'ego, kochającego się w pięknej i zepsutej Daisy Buchanan (Mia Farrow), która porzuciła go dla bogatszego. Ale teraz Gatsby jest bajecznie bogaty i gotów zaryzykować wszystko, by odzyskać Daisy. "Wielki Gatsby" - laureat dwóch Oscarów - powstał według stylowego scenariusza Francisa Forda Coppoli z udziałem gwiazdorskiej obsady. To także barwne przywołanie czasów gorącego jazzu i zimnego szampana, gdy kobiety były tak egzotyczne i wymagające, jak kwiaty z oranżerii, zaś życie stawało się zbyt szybko zbyt wygodne.

Akcja toczy się w Alpach Szwajcarskich. Główny bohater Hemlock (Clint Eastwood), były zawodowy morderca, musi wykonać jeszcze jedną misję. Tylko on potrafi schwytać niebezpiecznego podwójnego agenta, który zamordował jego najlepszego przyjaciela. Polowanie na agenta ma miejsce w trakcie wspinaczki. W grupie alpinistów jest człowiek, którego Hemlock szuka. Film oparty na powieści Trevaniana zawiera najbardziej spektakularne ujęcia wspinaczek górskich, jakie kiedykolwiek nakręcono.