Portret Boba Dylana. Każda z sześciu postaci wciela się w inny aspekt osobowości muzyka.

Pierwszy film z Jamajki, który pozostawił po sobie jedną ważną rzecz – muzykę reggae w uszach wszystkich spoza Karaibów. Nieco zelżały scenariusz tej niskobudżetowej produkcji nawiązuje jednak realistycznie do filmów gangsterskich: naiwny chłopak z prowincji Ivan Martin (Jimmy Cliff) przybywa do miasta w poszukiwaniu lepszego losu. Chce tylko nagrać swój przebój, ale reguły gry są bezlitosne. Rzuca się więc w szaloną walkę z gangsterami, którzy działają w przemyśle muzycznym oraz skorumpowanymi policjantami. Szybko staje się najbardziej poszukiwanym człowiekiem na Jamajce, ale także buntowniczym bohaterem dla biednych mieszkańców jamajskich slumsów. Miasto jednak odciska swoje piętno na ludziach, Ivan nie jest już tym samym człowiekiem.