W połowie lat 60. Truman Capote wpada na pomysł napisania książki opartej na faktach. Materiał do stworzenia dzieła dostrzega w sprawie morderstwa popełnionego przez dwóch recydywistów na czteroosobowej rodzinie farmerów z Kansas. Sprawcy, Perry Smith i Dick Hickock, siedzą w celi, oczekując na wyrok. Capote zapisuje kolejne etapy procesu, tworzy portrety zabójców, opisuje ich zachowanie w sądzie. Dając jednemu z morderców nadzieję na pomoc, wchodzi z nim w coraz bardziej intymną relację.
Camille i Martin są parą, oboje są też wykładowcami w tym samym kościelnym collegu. Akurat trafia się im okazja zmiany pracy na lepszą, pod warunkiem jednak, iż oboje zawrą związek małżeński. Kiedy jednak zdycha pies Camille, zdaje sobie ona sprawę z tego, że bardziej kochała swego psa niż przyszłego męża. Wkrótce Camille poznaje Petrę, która się w niej zakochuje. Kobiety spotykają się ponownie, jednak Camille nie jest pewna swych uczuć do Petry. Gdy Martin wyjeżdża na weekend, Petra i Camille spotykają się w cyrku, w którym pracuje Petra i spędzają wspólnie noc. Kiedy Martin dowiaduje się o tym jest w szoku...
Bogata i rozpieszczona Tamsin spędza wakacje na wsi w Yorkshire, gdzie poznaje miejscową dziewczynę, Monę. Między nastolatkami rodzi się uczucie.