Do prowincjonalnego miasteczka przybywa wędrowny hipnotyzer (Werner Krauss). Jego medium, somnambulik Cezar (Conrad Veidt), jest główną atrakcją jarmarcznego show. Wkrótce w miasteczku zaczynają ginąć ludzie. Przyjaciel jednego z zamordowanych, Francis (Friedrich Feher), odkrywa ponury sekret - hipnotyzer jest reinkarnacją morderczego doktora Caligari, który zabijał, posługując się medium. Sytuacja nie jest prosta, gdyż Francis trafia za Caligarim do zakładu psychiatrycznego.

Druga połowa lat 90. w Belgradzie. Trójka młodych bohaterów, przyjaciół z dzieciństwa, właśnie dorasta. Starają odnaleźć się w wirze wydarzeń. Na fabułę filmu składają się trzy historie, z których każda opowiada o jednym z bohaterów i którego akcja trwa 48 godzin. Bo czasem 48 godzin wystarczy, by zmienić całe życie. Każda z historii nosi inny tytułu: „Jak rodzi się nienawiść” to losy lidera grupy skinheadów, Bogdana. Kale, niegdyś snajper, obecnie członek gangu, to bohater historii „Upadek idola”. W „Wirze” śledzimy losy Counta, artysty – graficiarza. Niegdyś siłą wcielony do wojska, nie może otrząsnąć się z wojennej traumy.

Portet typowego amerykańskiego średniej wielkości miasta dzisiejszych czasów. Na przeszkodzie rozwoju miasta stoi stary blok mieszkalny. Film przygląda się bliżej sytuacji jaka ma miejsce w mieście - walka o włądzę, korupcja, zakłamanie - nie da się od tego uciec. Ale wśród degeneratów moralnych znajdą się też ludzie działający dla dobra innych. Ale czy ich walka nie jest z góry przegrana...?

Buddyjscy mnisi poszukują reinkarnacji ich zmarłego przed dziesięcioma laty nauczyciela Lamy Dorje. Poszukiwania prowadzą do Seattle gdzie razem ze swoimi rodzicami mieszka Jesse Conrad. W tym samym czasie w Kathmandu i Indiach ujawnia się dwoje kolejnych Lama Dorje. Troje dzieci zaproszonych zostaje do klasztoru u stóp Himalajów, gdzie poddane zostaną identyfikacji.

Grupa studentów, próbując znaleźć miłość, wpada w sieć nieporozumień.