Barry Lyndon (Ryan O'Neal) był irlandzkim młodzieńcem bez perspektyw, który wkradł się w szeregi osiemnastowiecznej angielskiej arystokracji. Jak mu się to udało? Po prostu - robił, co w jego mocy: był bawidamkiem, zawadiaką, włóczęgą, żołnierzem w wojnie siedmioletniej, rozpustnikiem, szpiegiem i szulerem karcianym. Bohater klasycznej powieści Williama Makepeace'a Thackeraya, którą przeniósł na ekran Stanley Kubrick, nie cofnął się przed niczym, byle osiągnąć upragniony cel.
Młody wódz plemienia Dakota, Drapieżny Sokół (Gojko Mitić) wraca do Black Hills. Ziemie Indian, na których znaleziono złoto, stale przyciągają żądnych przygód białych. Najwięcej problemów sprawia grupa Jamesa Bashana (Rolf Hoppe), która ze względu na swoje okrucieństwo wobec czerwonoskórych nazywana jest Białymi Wilkami. Nieustraszony Sokół rusza ich tropem. Podczas jednej ze strzelanin przywódca bandy śmiertelnie rani jego żonę, Kruczowłosą (Lali Meskhi). Dumny wódz, poprzysięga zemstę bezwzględnemu mordercy i jego towarzyszom. Z pomocą przychodzi mu człowiek przesłany przez miejscowego szeryfa Pattersona (Holger Mahlich).