Troy i Gabriela poznają się na balu sylwestrowym. Jedną z atrakcji przyjęcia jest konkurs karaoke, w którym chcąc nie chcąc startują, w duecie. Okazuje się, że chociaż śpiewanie nie jest ich pasją, oboje odnajdują w nim sporą przyjemność. Wymieniają się numerami telfonów, ale w ogólnym zamieszaniu tracą siebie z oczu. Noworoczny powrót do szkoły. Troy jest gwiazdą licealnej drużyny koszykówki, którą trenuje jego ojciec. W tym roku mają startować w zawodach o puchar stanu. Gabriela właśnie

Arnold (Owen Wilson) - żonaty reżyser przybywa do Nowego Jorku, by rozpocząć próby do swej najnowszej komedii. Zanim jednak przystąpi do pracy, postanawia skorzystać z uroków wielkiego miasta. Upojna noc w towarzystwie uroczej dziewczyny do towarzystwa o imieniu Izzy nastroi go tak romantycznie, że zaproponuje jej pewien układ. W zamian za porzucenie niegodnego procederu, Izzy otrzyma okrągłą sumkę, by móc zrealizować swe życiowe marzenia. Ta wielkoduszna propozycja rozpęta w życiu Arnolda prawdziwe tornado. Okazuje się, że Izzy całe życie marzyła, by zostać aktorką. Nic dziwnego więc, że zjawia się na castingu do sztuki reżyserowanej przez… Arnolda. Nie byłoby w tym jeszcze nic strasznego, gdyby nie fakt, że jedną z głównych ról w przedstawieniu gra jego żona.

Reżyserka Vera pracuje nad remakiem słynnego filmu. Odtwórca jednej z ról musi wycofać się z udziału w produkcji. Gerwin, aktor wspierający na castingach, dostrzega w tym swoją szansę.

Bezrobotny Julian Marsh (Jake Hoffman) zostaje zmuszony przez swojego ojca (Chip Zien) do przyjęcia posady reżysera. Jego zadaniem jest przygotowanie nietypowej inscenizacji "Hamleta" Szekspira. Adaptację sztuki napisał tajemniczy rumuński impresario Theo Horace (John Ventimiglia). W rzeczywistości dramaturg jest niebezpiecznym wampirem. Nieświadomy zagrożenia Julian angażuje do przedstawienia swojego przyjaciela Vince'a (Kris Lemche) oraz byłą dziewczynę, początkującą aktorkę Annę (Devon Aoki). Niebawem reżyser wpada na trop starodawnego spisku. Marsh musi odnaleźć legendarny Święty Graal, by uniknąć klątwy. Tymczasem w miarę zbliżania się premiery sztuki w niejasnych okolicznościach giną kolejne osoby. Pełen szalonych żartów obraz wyreżyserował debiutujący za kamerą niezależny filmowiec Jordan Galland. Postać głównego bohatera wykreował syn Dustina Hoffmana.