Latynoska, która osiągnęła wielkie sukcesy, postanowiła urodzić dziecko na własnych warunkach.
Na Bzikowersytecie rok szkolny dobiega końca i zaczynają się wakacje - dwumiesięczny czas odpoczynku. Jego uczniowie spędzają je w różny sposób: Pucuś jedzie wraz z rodziną i Tasiorem do lunaparku, Kinio i Kinia lądują na południu USA, pozostali zaś na Florydzie.
Trójka skautów i długoletnich przyjaciół łączy siły z twardą i bezkompromisową kelnerką z baru, tworząc najbardziej niezwykłą grupę bohaterów. Gdy ich spokojne miasteczko pustoszą krwiożercze zombie, wykorzystają wszystkie swoje skautowskie umiejętności, by zdobyć najważniejszą w życiu odznakę i uratować ludzkość przed inwazją potwornych istot.
Evan Evans (Louis de Funès) jest właścicielem zespołu tanecznego, a przy tym prawdziwym despotą. Wiele dziewcząt uważa, że w zespole panuje gorszy rygor niż w klasztorze. Jednakże pewnego dnia na świecie pojawia się dwoje nieślubnych dzieci. Podejrzenie pada na bratanka właściciela, a nawet na niego samego.
Lawton, Horton i Orton to trzej gentelmeni, z których każdy udaje się właśnie do Wenecji. Nie przypuszczali, że spotka ich coś niezwykłego. Maurice Hormon (Richard Griffiths), 100 kilo żywej wagi, zamierza odbyć randkę aranżowaną. Melvyn Orton (Dudley Moore) przybywa do Wenecji w znacznie bardziej przyziemnym celu, mając za zadanie zakupienie nieruchomości dla swojego szefa. A pan Lawton (Bryan Bron) - wynajęty zabójca, jedzie, aby wykonać wyrok. Wszyscy trzej otrzymują instrukcje po zameldowaniu się do hotelu Gabrielle, gdzie zamieszkają. Boy hotelowy nie przywiązuje większej wagi do brzmienia nazwisk swych gości i Orton, Horton czy Lawton brzmią dla niego jednakowo. I od tego momentu zaczynają się problemy. Przez pomyłkę każdy z głównych bohaterów dostaje niewłaściwe instrukcje, co prowadzi do śmiesznych scen i komicznych pomyłek.