Szwecja, początek XX wieku. Dorastający nastolatek z klasy robotniczej, którego ojciec podupadł na zdrowiu, podejmuje się różnych prac, aby wspomóc swoją rodzinę.

Orwellowska wizja bezosobowego, wyjałowionego świata, w którym 42-letni Andreas (Trond Fausa Aurvaag) przybywa do obcego miasta, nie wiedząc jak i dlaczego się tam znalazł. Jednak czeka tu na niego dom, praca, a nawet dziewczyna. Z czasem Andreas nabiera przekonania, że z tego miejsca nie ma ucieczki. Poznaje (Per Schaanning) Hugo, który prowadzi go do piwnicy swego domu i pokazuje tajemną szczelinę w ścianie, przez którą Andreas słyszy cudowną muzykę, przywołującą na myśl wszystko to, czego brakuje w jego życiu. Być może szczelina jest braną do innego, lepszego świata. Andreas i Hugo planują ucieczkę.