"Uważaj, kochanie" to obłędnie zabawna komedia grozy, którą krytycy nazywają „niebezpieczną, mocno zakręconą i piekielnie cwaną”. Na spokojnej i cichej ulicy na przedmieściach, w okresie świąt, opiekunka musi stanąć w obronie dwunastolatka przed obcymi, którzy włamują się do domu, aby za chwilę odkryć, że nie jest to „zwykłe” najście. Nakręcone w znakomitej obsadzie z Olivią DeJonge z przebojowej „Wizyty” M. Nighta Shyamalana i Levi Millerem z „Piotrusia. Wyprawy do Nibylandii”, "Uważaj, Kochanie" proponuje niebezpieczną, zapierającą dech jazdę, pełną nieoczekiwanych zwrotów akcji. Chris Peckover reżyseruje ten świąteczny, grzeszny horror aspirujący do miana Bożonarodzeniowej klasyki.

Daniel (Samy Naceri) i Emilian (Frédéric Diefenthal) znowu powracają na nasze ekrany. Tym razem w stylu lepszym niż to było w części 2. Znowu mamy do czynienia z Azjatami, tyle że tym razem bandyci przebrani są za mikołajów. Niemożność złapania od 8 miesięcy owych bandytów powoduje, że Emilian cierpi na bezsenność i w ogóle nie zauważa zmian zachodzących w jego najbliższym otoczeniu. Daniel natomiast przeżywa kryzys swego związku, dziewczyna (Marion Cotillard) chce się od niego wyprowadzić, ponieważ w garażu więcej nie będzie mieszkać. Zbliżają się Święta, a gang mikołajów jest nadal nieuchwytny.