Film składa się z siedmiu krótkich epizodów. Łączy je jedno - wszystkie ukazują ostatnie chwile z życia samobójców, każdy z nich nosi nazwę kolejnego dnia tygodnia. W pierwszej historii mężczyzna po powrocie z pracy postanawia zakończyć swe życie i zażywszy pigułki nasenne, kładzie się w wannie. We Wtorku następny mężczyzna po obejrzeniu filmu Ilsa - She Wolf of the SS zabija przy pomocy pistoletu siebie i swą dziewczynę. W następnej noweli dziewczyna pomaga w samobójstwie przypadkowo napotkanemu mężczyżnie. W Czwartku widz widzi zdjęcia mostu i czyta nazwiska ludzi, którzy z niego skoczyli. Piątek to historia starszej kobiety, która po otrzymaniu listu od organizacji samobójców zażywa truciznę. W przedostatniej historii sfrustrowana dziewczyna uzbrojona w kamerę i broń urządza masakrę w punkowym klubie i na końcu sama ginie z ręki jednego z klubowiczów. W ostatniej Niedzieli mężczyzna po przebudzeniu wpada w depresję i zabija się, uderzając kilkakrotnie głową w ścianę.
"Niewątpliwie mamy do czynienia z jednym z głównych wydarzeń filmowych roku" - napisał po premierze "Trzech kroków po ziemi" jeden z krytyków. Jakby na potwierdzenie jego słów utwór Hoffmana i Skórzewskiego otrzymał niebawem nagrodę Ministra Kultury II stopnia i Srebrny Medal na festiwalu w Moskwie. Był więc to kolejny "fabularny" sukces pary znakomitych dokumentalistów. Wcześniej zdążyli już zwrócić uwagę widowni i krytyki dwoma filmami: "Gangsterzy i filantropi" oraz "Prawo i pięść". "Trzy kroki po ziemi" podobnie jak "Gangsterzy..." mają budowę nowelową. Zgodnie z przesłaniem tytułu każda z trzech mini fabuł mocno tkwi w realiach współczesności. Scenariusze do nich napisało bowiem życie (punktem wyjścia pracy scenarzystów były reportaże prasowe i ankieta tygodnika "Polityka"). [PAT]