Joel odkrywa, że jego wieloletnia dziewczyna Clementine, po rozpadnięciu się ich związku poddała się eksperymentalnej operacji doktora Howarda Mierzwiaka, polegającej na wymazaniu z pamięci wszelkich wspomnień o swoim byłym ukochanym. Sfrustrowany tym faktem, postanawia skontaktować się z tajemniczym psychiatrą, aby również poddać się kuracji i wymazać ze swojej pamięci Clementine. Jednak w trakcie zabiegu, gdy wspomnienia Joela zaczynają stopniowo zanikać, przekonuje się, że wciąż kocha Clementine i tak naprawdę nie chce wyrzucać jej ze swojego umysłu. Ponieważ doktor Mierzwiak i jego współpracownicy ani myślą przerywać operacji, Joel stara się schować wspomnienia wspólnej przeszłości z Clementine w innych zakamarkach pamięci.

Głównym bohaterem American Beauty i narratorem zarazem jest 42-letni Lester Burnham. Oto facet, który po dwudziestu latach letargu budzi się do prawdziwego życia. Impulsem do zmian staje się koleżanka córki, w typie lolitki, rozbudzająca jego zmysły. Pod jej wpływem przewartościowuje swoje życie – ćwiczy i powraca do formy fizycznej, rzuca pracę, staje się szczery i bezkompromisowy. Powraca do marzeń z młodości, które okazują się złudzeniami, bo czy palenie trawki, jeżdżenie sportowym wozem, albo beztroska „Mc-praca” uczyni go wolnym i młodym?

James jest dorosły, ale o świecie wie bardzo mało - tylko tyle, ile dowie się z serialu Brigsby Bear Adventures, który ogląda pasjami. Gdy traci do niego dostęp, postanawia nakręcić własny film o ukochanym bohaterze.

Agent Mossadu Eyal (Lior Ashkenazi) otrzymuje zadanie odnalezienia i zamordowania Alfreda Himmelmana (Ernest Lenart), byłego nazisty, który być może jeszcze żyje. Podszywając się po przewodnika turystycznego, poznaje wnuka Alfreda (Knut Berger), który przyjechał do Izraela odwiedzić swoją siostrę. Chce przekonać ją, aby przyjechała do Niemiec na urodzinowe przyjęcie ich ojca. Mężczyźni, zwiedzając kraj, poznają się bliżej...

Początek studiów w Oslo to dla Thelmy początek nowego życia. Młoda kobieta nie tylko musi stawić czoła miłości, lecz także gwałtownym emocjom, których sama nie potrafi nazwać, a wręcz woli ich nie dostrzegać. Czy po tym, jak zawładną życiem jej i jej otoczenia, Thelma stawi czoła pytaniom o własną tożsamość?

Maria (Luise Wolfram) wyjeżdża z Niemiec, aby odwiedzić w Tel Awiwie swoją kochankę Shirę (Moran Rosenblatt). Dochodzi do zderzenia dwóch skrajnie różnych kultur i obyczajów, a mała, pozornie nic nieznacząca pomyłka staje się przyczyną poważnego zamieszania. Dwie niemal obce sobie rodziny muszą oswoić się z perspektywą wspólnej przyszłości. Wkrótce sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej.

Ona ma na imie Lisa. On Matt. Ona jest Amerykanką, on Londyńczykiem. Moment ich spotkania na koncercie rockowym to jednocześnie początek wielkiej, zmysłowej miłosci. Odtąd żyją wyłącznie dla siebie, w świecie miłości i muzyki. Ich związek, nasycony czułością i namiętnością przetrwa rok. W sposób odważny i szczery reżyser stworzył portret miłości, która pochłania bez reszty. Miłości skazanej na śmierć już w chwili, w której się rodzi. Śmiałe sceny erotyczne przeplatają się z fragmentami koncertów Black Rebel Motorcycle Club, The Von Bondies, Elbow, Primal Scream, The Dandy Warhols, Super Furry Animals, Franz Ferdinand oraz Michaela Nymana.