Naukowcy i aktywiści odkrywają tajemnice ziemskiej gleby, która ich zdaniem jest kluczem do odwrócenia zmian klimatycznych i ocalenia planety.

"Koyaanisqatsi" to słowo pochodzące z języka Indian Hopi, które oznacza "życie szalone, życie w pędzie, życie, które trzeba zmienić". W filmie nie pojawia się żaden komentarz, nie ma narratora. Bohaterem jest nasza planeta - Ziemia, którą twórcy, z pewną dozą przestrogi, ukazują zestawiając ze sobą obraz dzikiej przyrody i pędzącego, chaotycznego miasta.

Katia i Maurice Krafftowie kochali dwie rzeczy — siebie nawzajem i wulkany. Para ta wędrowała po całej kuli ziemskiej, goniąc za wybuchami wulkanów i dokumentując swoje odkrycia. Zginęli w 1991 roku, ale pozostawili po sobie spuściznę, która wzbogaciła nasze rozumienie świata natury. Czerpiąc z ich archiwów, film „Wulkan miłości” opowiada historię powstawania i destrukcji, gdy tych dwoje naukowców zapuszcza się w nieznane, a wszystko to z miłości.

Każdego roku pingwiny rozpoczynają swój marsz w jedno miejsce, by odnaleźć miłość i założyć rodzinę.