Jak głosi legenda, Halloween to noc, kiedy zmarli wstają z grobów i swobodnie krążą wśród żywych w towarzystwie innych przerażających postaci. Rytuały związane z wigilią dnia Wszystkich Świętych wymyślono po to, aby chronić ludzi przed niecnymi intrygami tych istot. Mieszkańcy pewnego niewielkiego miasteczka mają się niedługo przekonać, że pewnych tradycji lepiej nie lekceważyć. Nic nie dzieje się tak, jak zwykle. Dwoje ludzi na własnej skórze przekonuje się, czym grozi zdmuchnięcie latarni z dyni przed północą, cztery kobiety natykają się na miejscowym jarmarku na zamaskowanego nożownika, grupa nieznośnych dzieciaków przekracza granice i odkrywa straszliwą prawdę ukrytą w lokalnej legendzie, a zrzędliwego starego mnicha odwiedza dziwaczny osobnik zbierający słodycze, który ma z nim pewne rachunki do wyrównania. Przebrania i cukierki, zjawy i gobliny, potwory i totalny zamęt...

Akcja filmu dzieje się na Dzikim Zachodzie. Grupa kilku odważnych mężczyzn ma za zadanie odnaleźć osadników, którzy w tajemniczy sposób zniknęli ze swoich domów. Spodziewając się wrogości od mieszkańców tutejszych terenów przygotowani są na najgorsze. Lecz szybko przekonują się, że to nie z ich strony grozi im niebezpieczeństwo, gdyż to czai się pod ich stopami?

Larry Abbot, który jest spikerem radiowego programu o strasznych opowieściach, chce się ożenić. Przed ślubem zabiera swoją narzeczoną do zamku, gdzie dorastał wśród swoich ekscentrycznych krewnych. Jego wuj decyduje, że Larry winien zostać wyleczony z wady wymowy oraz przesadnych wybuchów strachu, za pomocą wstrząsowej terapii w zamku pełnym duchów.

Cysta, zwana również torbielą, to patologiczna przestrzeń w obrębie organizmu składająca się z komór wypełnionych płynem lub treścią galaretowatą. Fuj! Natomiast "Mordercza Cysta" to patologiczne absurdalne kino składające się z dobrej zabawy wypełnionej sporą ilością zgonów, krwi, śluzu oraz radosnej miłości do gatunku. Porządna i (nie)szanująca się produkcja klasy B powinna posiadać szalonego naukowca i przynajmniej jednego brzydkiego zmutowanego potwora.

W kopalni miedzi położonej wśród śniegów lapońskiej tundry zostaje odkryta niezwykła skamielina, fragment ogona prehistorycznego stworzenia. Profesor Otto Martens (Asbjorn Andersen) zabiera znalezisko do akwarium w Kopenhadze celem przeprowadzenia dalszych analiz. Wkrótce okazuje się, że zwierzę posiada zadziwiające zdolności regeneracyjne. Gdy wskutek nieuwagi pracowników system chłodniczy obiektu zostaje wyłączony, gad odtwarza całe swoje ciało z umieszczonego w zbiorniku ogona. Po opuszczeniu laboratorium agresywny stwór ucieka do rzeki i zaczyna terroryzować mieszkańców okolicznych wsi. Duńskie wojsko pod przywództwem generała z USA, Marka Graysona (Carl Ottosen) stara się powstrzymać groźną bestię, nim wróci ona do miasta.