Szkoła z internatem u podnóża Himalajów. Codzienny rytm wyznacza tu surowa musztra, której uczniowie mają się bezwzględnie podporządkować. Trudno w takich warunkach o wrażliwość i delikatność, ale wytchnieniem od drylu zdają się być zajęcia z fotografii. To właśnie tam zacznie się naznaczony fatum romans dwójki uczniów, Jaivardhana i Tarini, ponieważ ich poprzednie wcielenia należały do zakochanych w sobie duchów, uwięzionych pomiędzy fotografiami.