Machina promocyjna ruszyła, ustawiono dekoracje, zatrudniono aktorów, ustalono termin rozpoczęcia zdjęć, producenci obliczają zyski, widzowie niecierpliwie czekają na premierę. Brakuje tylko pomysłu na film. Na planie filmowym Guido improwizuje, wspomina dzieciństwo, kochanki, postaci stworzone w poprzednich produkcjach. Rzeczywistość miesza się z marzeniami a przeszłość z wizją kolejnego filmu. Bohater "Osiem i pół" to w dużej mierze sam Fellini, którego po 6 pełnych i 3 krótkich metrażach (ten miał być „ósmym i pół”) ogarnął kryzys twórczy. Wydaje się, że reżyser podchodził jednak do tego z dystansem: przy obiektywie kamery miał umieścić kartkę z napisem: Pamiętaj, że to komedia.

"Mogę mówić swobodnie" - to symboliczne zdanie w prologu filmu wypowiada pacjent, któremu seans hipnozy przywrócił dar mowy. Otwiera ono najbardziej osobisty film Andrieja Tarkowskiego, rosyjskiego mistrza kina artystycznego. To spowiedź z własnego życia. "Wszystkie epizody miały miejsce w historii mojej rodziny. Wszystkie, co do jednego" - powiedział reżyser.

Film oparty na prawdziwej historii. Robert Stroud (Burt Lancaster) jest więźniem, który odsiadując wyrok dożywotniego pozbawienia wolności, znajduje chorego ptaka i postanawia go wyleczyć. Udaje mu się to doskonale. Z biegiem czasu zaczyna pisać książkę o ptakach, opierając się jedynie na innych książkach i swoich obserwacjach. Po kilku latach staje się sławnym na całym świecie ornitologiem.