Parodia westernu (nazywana knedliczkowym westernem) w wykonaniu czołówki czeskich aktorów lat 60. Film nie ma klasycznej fabuły, są to raczej sceny z miasta Stetson City, rozgrywające się w roku 1885. W mieście miejscowi rewolwerowcy piją alkohol i wymieniają między sobą błyskotliwe dialogi. W miejscowym salonie Tornado Lou śpiewa piosenkę o whisky (Whisky to je moje gusto). W Stetson City pojawia się jasnowłosy rewolwerowiec, który zamawia lemoniadę Kolaloka (od nazwiska producenta) z tego powodu nazywają go Lemoniadowym Joe (imię wymawiane literalnie).
Red Stovall (Clint Eastwood) jest muzykiem country, jest też alkoholikiem. Marzy o wielkim występie na Grand Ole Opry, tam gdzie spotykają się najlepsi z najlepszych. Pewnego dnia rzuca pracę, wyrusza do Nashville. W Oklahomie odwiedza siostrę. Ta postanawia oddać Redowi pod opiekę syna. A może jest odwrotnie, może to 14-letni Whit (Kyle Eastwood) ma zaopiekować się wujkiem, by ten bezpiecznie dotarł do celu. Wraz z nimi jedzie również Dziadek chłopca.
Przyjaciółki z zespołu wyruszają do Barcelony, by wziąć udział w konkursie muzycznym.