"Biedne istoty" w reżyserii Yorgosa Lanthimosa to niesamowita opowieść o ewolucji Belli Baxter (Emma Stone), młodej kobiety, która zostaje przywrócona do życia przez genialnego i niekonwencjonalnego naukowca, doktora Godwina Baxtera (Willem Dafoe). Pod jego opieką Bella chętnie uczy się wszystkiego od nowa, ale chce też doświadczyć pełni życia. W poszukiwaniu nowych doznań wyrusza w burzliwą i pełną przygód podróż przez kontynenty w towarzystwie sprytnego i rozpustnego prawnika, Duncana Wedderburna (Mark Ruffalo). Wolna od uprzedzeń swoich czasów, Bella z determinacją dąży do celu, jakim jest walka o równość i niezależność.
Bohaterem filmu jest nastoletni Lawrence. Chłopak nie należy raczej do zbyt towarzyskich, a wolny czas najchętniej spędzałby w samotności, na oglądaniu kolejnych filmów. Rzeczywistość, jaką widzi na ekranie, jest bowiem jedyną, w której czuje się naprawdę bezpiecznie. To właśnie z największą pasją wiąże on swoją przyszłość, bo marzeniem bohatera są studia w nowojorskiej szkole filmowej. By na przeszkodzie nie stanęły finanse, Lawrence podejmuje pracę w lokalnej wypożyczalni wideo, gdzie obok spędzania kolejnych godzin na ukochanych projekcjach będzie też musiał otworzyć się na ludzi. Narastający problem dostrzega także jedyny prawdziwy przyjaciel chłopaka, zwłaszcza że relacja między nimi wyraźnie się komplikuje.
Ojciec Garcia szuka przyczyn samobójstwa chilijskiego księdza.
Osadzona w epoce wiktoriańskiej historia młodego lekarza - idealisty, Mortimera Granville’a (Dancy), który usunięty ze szpitala za zbyt postępowe poglądy na higienę, znajduje posadę u wybitnego londyńskiego specjalisty chorób kobiecych (Pryce). Jego zadaniem jest leczyć kobiety z tytułowej histerii, stosując masaż relaksujący, doprowadzający je do „paroksyzmów skurczy”, który w efekcie przynosi im odprężenie (dziś nazwalibyśmy to orgazmem). Zakochuje się w córce swego szefa (Maggie Gyllenhaal), wyzwolonej sufrażystce i idealistce.