Do Ameryki przybywa obcy, który zaszywa się w brzuchu swoich ofiar i całkowicie kontroluje ich ciała. Jedyną osobą, która może go powstrzymać jest inny kosmita, ukryty w ciele agenta FBI, który przybył na Ziemię szukając odwetu za zabójstwo żony oraz dziecka.

Marc Stevens jest przystojnym, młodym piosenkarzem podróżującym swoim vanem od miasta do miasta. Niestety w środku lasu psuje mu się samochód. Późno w nocy, w trakcie ulewnego deszczu, niemądrze korzysta z rady Belga Borysa i udaje się z nim do hotelu Paula Bartela. Na początku gospodarz wydaje się być miłym, samotnym człowiekiem, lecz później odsłania swoje prawdzie ja - jako psychopata. Ofiaruje pomoc Marcowi w naprawie auta. Piosenkarza niepokoi już widok ludzi gwałcących świnie, których ujrzał podczas spaceru. To jednak dopiero początek. Bartel niszczy jego auto i ogłusza go, rozpoczynając koszmar. Koszmar, który składa się ze skucia, pułapek, elementów skalpowania, ukrzyżowania i gwałtu. Bo czyż Marc nie jest inkarnacją zmarłej żony Bartela - Glorii?

"Ohyda," film w reżyserii Wesa Cravena, mistrza horrorów, opowiada historię diabolicznego mordercy, zabijającego energię elektryczną. W czasie egzekucji na krześle elektrycznym, Horace Pinker (Mitch Pileggi) przemienia się w straszliwe źródło energii. Pokonać Pinkera może wyłącznie młody sportowiec, Jonathan Parker (Peter Berg), będący z nim w tajemniczym kontakcie w swoich niepokojących snach. Ich nietypowe właściwości pozwolą im na przenikanie przez ekran telewizora. I wtedy zaczyna się szaleńcza gonitwa przez programy telewizyjne, na tle mrożących w krew w żyłach wydarzeń, filmów, konkursów. Piorunująca mieszanka efektów specjalnych, żywiołowy humor i elektryzująca ścieżka dźwiękowa składają się na tę ironiczną opowieść o erze video, erze terroru i szaleństwa.