Film jest ostrzeżeniem przed zawodnością systemu sądu przysięgłych - chluby prawodawstwa Stanów Zjednoczonych. Młody Portorykańczyk zostaje oskarżony o zabójstwo ojca. Chłopak wychowywał się w ubogiej dzielnicy, w wieku 9 lat stracił matkę, przez jakiś czas przebywał w sierocińcu. Gdy wrócił pod opiekę ojca, ten nie szczędził mu razów. Pewnego dnia doszło do tragedii. Oskarżonemu grozi dożywotnie więzienie, a nawet kara śmierci. Dwunastu mężczyzn ma zadecydować o losie chłopaka. W pierwszym głosowaniu jedenastu ławników głosuje "winny".

Jedyne, czego pragnęła Abby Johnson, to pomagać kobietom. Z tym nastawieniem już podczas studiów została wolontariuszką, a potem pracownicą jednej z klinik aborcyjnych potężnej organizacji Planned Parenthood. Głęboko wierząc w prawo kobiet do wyboru, szybko awansowała, by ostatecznie zostać jedną z najmłodszych w kraju dyrektorek korporacyjnego giganta wykonującego seryjne aborcje. Tak było do czasu, aż zobaczyła coś, co zmieniło jej życie na zawsze...

W nadmorskim pensjonacie po sezonie przebywają wyłącznie jego stali bywalcy. Każdy z nich ma swój własny osobny stolik przy którym spożywa posiłki i każdy z nich ma swoją własną historię. Możemy tu spotkać rozwiedzioną parę, która może miałaby szansę na ponowne połączenie gdyby nie fakt, iż mężczyzna jest kochankiem właścicielki pensjonatu. Mamy tu demoniczną matkę, która całkowicie zdominowała i podporządkowała sobie swoją córkę Sibyl. Mamy także Majora Angusa Pollocka w którym Sibyl skrycie się podkochuje. Pewnego dnia codzienną rutynę burzy niespodziewane odkrycie, że Major wcale nie jest mężczyzną za jakiego wszyscy go uważali. Odkrycie, które przewróci do góry nogami nie tylko życie nieśmiałej Sibyl.