Katia i Maurice Krafftowie kochali dwie rzeczy — siebie nawzajem i wulkany. Para ta wędrowała po całej kuli ziemskiej, goniąc za wybuchami wulkanów i dokumentując swoje odkrycia. Zginęli w 1991 roku, ale pozostawili po sobie spuściznę, która wzbogaciła nasze rozumienie świata natury. Czerpiąc z ich archiwów, film „Wulkan miłości” opowiada historię powstawania i destrukcji, gdy tych dwoje naukowców zapuszcza się w nieznane, a wszystko to z miłości.
Christine codziennie budzi się, nie pamiętając, kim jest i nie potrafiąc przypomnieć sobie żadnych faktów z przeszłości. Będąca efektem wypadku sprzed lat amnezja sprawia, że jest uzależniona od otaczającego ją troską męża. W celu uporządkowania rzeczywistości prowadzi pamiętnik, w którym opisuje otaczający ją świat. Gdy jej zapiski zaczynają coraz bardziej odbiegać od tego, co słyszy od współmałżonka, postanawia za wszelką cenę odkryć prawdę o swojej przeszłości.
Finn Dodd jest studentką ostatniego roku. Wyjeżdża na wakacje do Kalifornii, do domu babci, aby w ciszy i spokoju dokończyć pracę magisterską. Odwozi ją narzeczony, Sam, który podczas jej nieobecności ma wyremontować mieszkanie. Młodzi planują wkrótce wziąć ślub. Babcia i jej przyjaciółki szyją w domu przepiękne narzuty ze skrawków różnobarwnych materiałów. Przyjazd Finn, dla której kobiety szyją narzutę w prezencie ślubnym, staje się okazją do rozmów o małżeństwie i miłości, do spojrzenia z perspektywy na minione lata.
Kiedy odnoszący sukcesy agent sportowy dał się ponieść namiętności i spędził noc z uwodzicielsko piękną i niebezpieczną policyjną detektyw Valerie Quinlan, nie podejrzewał, że pozornie niezobowiązująca przygoda będzie miała daleko idące konsekwencje. Zmanipulowany i uwikłany w prowadzone przez piękną policjantkę śledztwo, musi zdecydować jak daleko może się posunąć, by uratować swoje małżeństwo?
Nauczyciel Alan Hoaggie Hoaganraad (Erik Thomson) jedzie z żoną Jill (Miriama McDowell) oraz jej dwoma nastoletnimi synami, Jordanem (Frankie Paratene) i Maiką (Billy Paratene), na wycieczkę za miasto. Wyprawa zmienia się w koszmar, gdy na ich drodze staje dwóch mężczyzn, Mandrake (Daniel Gillies) i Tubbs (Matthias Luafutu). Brutalnie atakują rodzinę, a sytuacja staje się jeszcze gorsza, gdy wychodzi na jaw, że obu napastników coś łączy z Alanem. Psychopaci mordują obu chłopców i porywają parę. Nauczyciel, który wiódł spokojne życie, będzie musiał stawić czoło mrocznej historii ze swojej przeszłości.
Australia, lata 20. Młody angielski pastor i jego dość purytańsko wychowana żona, odwiedzają malarza, który wraz ze swoją rodziną i modelkami mieszka na łonie przyrody i tworzy przesycone erotyzmem obrazy. Młody pastor ma odwieść artystę od zamiaru namalowania i wystawienia serii szczególnie śmiałych obrazów.