Urodzona w Chinach i wychowana w USA Billi wraca do rodzinnego Changchun, kiedy dowiaduje się, że jej ukochanej babci Nai Nai zostało kilka tygodni życia. Okazuje się jednak, że najbliżsi nie chcą powiedzieć staruszce, jak poważny jest jej stan i pod pozorem ślubu kuzyna, członkowie rodziny tłumnie zjeżdżają do Chin z całego świata. Billi próbuje się odnaleźć w nadmiarze oczekiwań i zwyczajów rodzinnych. W końcu uświadamia sobie, że to szansa na odkrycie rodzinnego kraju.

Dick, Zeke i Earl są typowymi nieogarniętym, nieodpowiedzialnymi i niedojrzałymi redneckami z małego miasteczka w Alabamie. Mimo że założyli rodziny i mają swoje lata na karku, nadal beznadziejnie pragną wieść rozrywkowy żywot beztroskich nastolatków - organizują próby garażowej kapeli, żłopią piwsko, puszczają fajerwerki i strzelają do puszek. Niestety za ich ogromną niedojrzałością idzie również ogromna głupota. Podczas pijackiej zabawy Dick zostaje poważnie ranny. Przyjaciele popisują się wzorowym brakiem odpowiedzialności i podrzucają nieprzytomnego mężczyznę pod drzwi szpitala, spod których następnie się ulatniają. Dick jednak nie przeżył nocy. Sprawy zaczynają powoli wymykać się spod kontroli. Wieści po małym miasteczku szybko się roznoszą, nieporozumienie i mylne tropy nieustannie komplikują sprawy, a Earl i Zeke usilnie próbują zatuszować swój udział w całym wydarzeniu... czego jednak można się spodziewać po dwóch skończonych idiotach?

Historia rodziny i urodzinowego przyjęcia, która nieoczekiwanie zmienia się w na poły baśń, na poły horror. Realizm powoli ustępuje pod naporem surrealistycznych zdarzeń, w fabułę wdziera się animacja, ożywają namalowane na pozytywce postaci. Monotonny, zapętlony dźwięk tej najbardziej melancholijnej z dziecięcych zabawek powraca u Nyholma w ścieżce dźwiękowej. Raz po raz odtwarza się też koszmar, z którego nie mogą się wydostać główni bohaterowie, sterroryzowani na leśnym campingu przez trzy groteskowe figury i wściekłego rottweilera. Biały kot jako zwiastun złej nowiny, czarny las, samotny domek czarownicy i melodyjka z pozytywki tworzą atmosferę jak ze złego snu, z którego nie sposób się wybudzić. Tym snem w przypadku Elin i Tobiasa jest poniesiona kilka lat wcześniej ogromna strata i choć wydają się gotowi, by rozpocząć normalne życie, wciąż zmagają się z gniewem, poczuciem winy, żalem i bólem.

Rozgrywająca się między Nowym Jorkiem a daleką północą Norwegii, „Słoneczna noc” podąża za amerykańską malarką Frances i emigrantem Yashą - nieprawdopodobną parą, którą los prowadzi na krąg podbiegunowy. Frances przybyła, aby rozpocząć karierę, podczas gdy Yasha przyjechał pochować swojego ojca w krainie Wikingów. Razem, pod słońcem, które nigdy nie zachodzi, żegnają się z przeszłością i odkrywają przyszłość oraz rodzinę, o której nie wiedzieli.

Siostry Rachel (Hannah Pearl Utt) i Jackie (Jen Tullock) walczą o utrzymanie małego rodzinnego teatru w Nowym Jorku, usilnie starają się też podtrzymać na duchu swojego tatę (Mandy Patinkin), zbankrutowanego dramatopisarza. Ku zaskoczeniu duetu, życiem rodziny wstrząsa nieoczekiwane wydarzenie: ich matka (Judith Light), o której sądzono, że nie żyje, ma się lepiej niż kiedykolwiek wcześniej i została właśnie gwiazdą telewizji.