W każdym państwie, gdzie prawo najcięższe występki sankcjonuje karą śmierci, potrzebni są ludzie, którzy ten wyrok wykonają. To właśnie im, mierzącym się z trudnymi do wyobrażenia dylematami, poświęcony jest film "Zło nie istnieje". Obraz ma strukturę nowelową i składa się z czterech opowieści. Bohaterów każdej z nich łączy tajemnica oraz dramatyczna decyzja, którą muszą podjąć. Wpłyną one nie tylko na dalsze życie protagonistów, ale również mocno odbiją się na otaczających ich ludziach. Irański reżyser wraca w swoim najnowszym filmie do motywów, które sprowadziły na niego gniew władzy, ograniczającej nie tylko artystyczną, ale i obywatelską wolność. Rasoulof tworzy złożoną z cichych dramatów wstrząsającą opowieść, będącą zdecydowanym sprzeciwem wobec kar śmierci.
Uśmiechnięty kowboj podśpiewuje sobie radośnie w rytm kolejnych upadających przed nim zwłok. Podrzędny showman podróżuje ze znajomym dziwolągiem, poszukując ludzi, którzy zapłacą bez większego zastanowienia, by posłuchać i popatrzeć na mężczyznę bez rąk i nóg. Podstarzały poszukiwacz złota odkrywa przypadkiem prawdziwy raj, który nie jest jednak tym, czym się z początku wydaje. Sześć historii rodem z klasycznego Dzikiego Zachodu, pełnego superszybkich ekscentryków z zawsze naładowanymi sześciostrzałowymi rewolwerami, narwanych rabusiów bankowych w tarapatach, Indian żywiołowo atakujących białych najeźdźców oraz kobiet, które z mniejszym lub większym powodzeniem radzą sobie w męskim świecie. Sześć luźno powiązanych ze sobą opowieści, które ukazują raz brutalne i krwawe, a raz nieco łagodniejsze i bardziej romantyczne oblicze trudnych i niesprawiedliwych czasów, które dzięki X Muzie zostały na zawsze zmitologizowane w annałach kultury masowej.
Trzy animowane opowieści — o rodzeństwie, które żyje w podwodnym świecie, o uczulonym na jajka chłopcu i o mężczyźnie niewidzialnym dla reszty społeczeństwa.